Kilka dni temu moja cebulka wypuściła szczypiorek :) Moja teściowa powiedziała, że jak włożę cebulę do pojemnika z niewielką ilością ziemi – urośnie szczypiorek, pewnie dla wielu z Was nie jest to szczególne odkrycie, ale dla mniej jak najbardziej! Szczypiorku użyłam do posypania kremu warzywnego z grzankami, zapraszam po przepis...
Krem warzywny z grzankami i szczypiorkiem
Składniki:
- 1 skrzydełko
- 1 średnia pietruszka
- 1 duża marchewka
- 450 g mrożonki warzywnej (marchewka, por, brokuł, cebula)
- 2 małe cebule
- 4 średnie ziemniaki
- pół selera
- liść laurowy
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 200 ml jogurtu greckiego
- pół łyżeczki domowej vegety (mielone suszone warzywa)
- sól
- pieprz
- grzanki
- szczypiorek
Wykonanie:
W 2 litrowym garnku (wodę wcześniej troszkę solę i pieprzę), gotuję przez 15 min skrzydełko. Następnie dodajemy mrożonkę warzywną, pokrojone w kostkę: marchewkę, pietruszkę, ziemniaki, cebulę, pół selera, liść laurowy i ziele angielskie. Gotujemy przez ok. 30 min aż warzywa będą miękkie. Dodajemy 200 ml jogurtu greckiego, nie trzeba wcześniej hartować z zupą żeby zupa się nie zważyła, ponieważ i tak całość zmiksujemy blenderem (osobiście używam Braun'a). Po zmiksowaniu rozlewamy do miseczek/talerzy i posypujemy grzankami przygotowanymi z wcześniej zarumienionego na patelni chleba oraz posypujemy wyhodowanym na parapecie szczypiorkiem :)
Zupa ma fajny, zielonkawy kolor, który zapewne pochodzi od pora i brokuła.
P.S. w przyszłości napiszę jak przygotować domową vegetę, która jest zdecydowanie zdrowsza od sklepowej.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz